Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Ventrue
Klan Ventrue jest bez wątpienia jednym z najliczniejszych i najpotężniejszych wampirzych klanów. Lata walk z innymi potomkami Kaina zrobiły z Ventrów zarówno doskonałych manipulatorów, jak i strategów. W połączeniu z wyczuciem sytuacji i rozwiniętą zarówno etykietą, jak i dyplomacją, są oni najlepszymi politykami Rodziny. W odróżnieniu od Lasombra, Ventrue chce władzy nie tylko dla samej zabawy, ale i dla podniesienia swego statusu i znaczenia wśród innych wampirów. Nie do pomyślenia jest dla niego, aby to inni zbierali oklaski za jego plany i decyzje. Chociaż często do realizacji własnych celów wysługują się oni licznymi pionkami (zarówno śmiertelnymi jak i Nieumarłymi), to każdy niemal Arystokrata potrzebuje do szczęścia takiego rodzaju władzy, który pozwoli mu się wykazać jako zdolnemu przywódcy, ale który da mu także poważanie i środki na wygodne życie. Wielu Ventrue piastują bardzo wysokie stanowiska w Camarilli czy nawet w innych sektach (sabat tez ich akceptuje..) i to jest dla nich nagroda za cięzka pracę. Mało który Ventrue potrafi żyć pod cudzym rozkazem- to wbrew ich naturze. Wielu wyznaje zasadę, że lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.
Klan ten wogóle charakteryzuje się cechami takimi jak wielka duma czy honor. Słowo dane przez Ventrue innemu wampirowi jest niemal swiętością i zazwyczaj nie trzeba przypominać Politykowi o zawartej umowie. Nie dotrzymanie obietnicy, a tym bardziej złamanie przysięgi, jest jedną z największych hańb jaka mogą okryć się Arystokraci, i jest potępiane przez cały klan. Potępiane jest także dopuszczanie do pomiatania sobą i pozwalania na zbytnie wykorzystywanie się przez członków innych klanów (aczkolwiek wielką nieuprzejmoscią jest odmowa swemu starszemu..). Klan wymaga także kultury i odpowiedniego zachowania, szczególnie od młodszych członków. Niedopuszczlne jest łamanie skomplikowanej etykiety i ceremoniału, a także wszelkie inne nieuprzejme zachowania jak np. przeklinanie czy podnoszenie głosu. Błękitna Krew znana jest ze swojego spokojnego podejścia i uprzejmości okazywanej nawet wrogom. Aczkolwiek tylko wtedy, kiedy Arystokrata nie czuje się osaczony czy zagrożony- bo wtedy zmienia się w bezwzględnego, przerazającego przeciwnika i biada temu, kto mu wtedy stanie na drodze...
Za najwieksza nagrodę Ventrue uznają zdobycie władzy i statusu, a także szacunku Starszych. Zazwyczaj ciężko na to pracują i nie jest to wyróżnienie za nic. Dość często zdara się,że Starszy Ventrue bierze pod "opiekę" jakiegoś młodszego, obiecującego członka klanu (zazwyczaj własnego potomka, choć i inne zdolne wampiry mogą znaleźć mentora...), wychowuje go, uczy, przekazuje własną mądrośc i wspiera, aby potem mógł sie napawać sukcesami protegowanego. W pewnym sensie jest to dla niego kolejna podstawa do rywalizacji z innymi Starszymi...W końcu sukcesy protegowanego świadczą na korzyść nauczyciela.. czasem mogą mu nawet podnieść Status.
Ważne jest także zdobycie kontroli nad jak największą organizacją i utrzymanie swych wpływów, a także działalność na korzyść Camarilli. Ventrue są znani z tego, że to do nich (lub Tremere) zwracaja się inne wampiry w potrzebie. To do nich należy organizacja spotkań kainitów (min. Konklawe) i przewodzenie rodzajowi wampirzemu, a także utrzymywanie śmiertelników w nieświadomości istnienia Przeklętych poprzez "zwierzchność" nad ludzkimi organizacjami. Pomaga im w tym bez wątpienia wyrafinowany gust i maniery, dzięki którym bardzo łatwo adaptuja się w środowisku śmiertelnych wyższych sfer. To przez nie zdobywaja oni kontrole nad wpływowymi ludźmi, albo co najmniej "zaprzyjaźniają się" z nimi, i tak poprzez manipulacje lub Dominacje wpływaja na ich decyzje...
Historia: Chociaż Klan Ventrue powstał już za czasów Pierwszego Miasta i jest równie stary jak pozostałe, bardzo mało wiadomo o jego najdawniejszej historii. Księga Nod donosi, że założyciel klanu (nieznanego imienia- prawdopodobnie Nergal) był bardzo ceniony przez Kaina i był jego prawą ręką. Nie przetrwał on jednak do czasów obecnych- został zdiabolizowany przez jakiegoś Brujaha, albo spoczywa w bliżej nieokreślonym miejscu pogrążony w letargu (niektórzy mówią, że jest strzeżony przez Czarną Rękę). Paradoksalnie to właśnie śmierć założyciela pozwoliła klanowi Ventrue przejąć władzę nad społeczeństwem Kainitów, gdyż byli oni jednym z nielicznych klanów uniezależnionych od życzeń swojego boskiego Przodka.
Nie wiadomo o co toczył się konflikt Ventrue z klanem Brujah, który doprowadził do upadku Kartaginy (najprawdopodobniej chodziło o przejęcie władzy przez Ventrue). Dla Brujah jest to zresztą bez znaczenia- starsi mają żal o zniszczenie ideałów propagowanych i wprowadzonych w życie w tym pięknym mieście, a młodzi mają kolejny pretekst do wszczęcia burdy...
Kolejną potyczką która zapisała się w historii Ventrue była ich walka z klanem Lasombra i Malkavian o władzę w Imperium Romanum. Zajęci wewnętrznymi sporami i intrygami Kainici nie zauważyli jednak, że nad ich głowami gromadzą się burzowe chmury. Rozsierdzeni wcześniejszymi poczynaniami Patrycjuszy Tzimisce i Gangrele zalali Rzym i doprowadzili go do upadku. Do tej pory Lasombra nie mogą się z tym pogodzić i winą obarczają zarówno Ventrue, jak i Malkavian...tylko nie siebie samych.
Konflikt Ventrów z Tzimiscami nie ograniczał się zresztą tylko do Imperium Rzymskiego, ale zataczał znacznie szersze kręgi. Chodziło w nim głownie o przejęcie władzy nad ziemiami Tzimisce i osłabienie potęgi Diabłów na Wschodzie. Krucjaty Ventrów nie przyniosły jednak zamierzonych efektów, choć oba klany kosztowało to wiele krwi i śmiertelnych pionków. Na korzyść Arystokratów przemówiło jednak osłabienie wewnętrzne Tzimisce. Podczas walk zginęło bowiem wielu potężnych Tzimisce, w tym Wojewoda Domu Brankovan- Waivadi, Ferencz, co doprowadziło do narastających konfliktów i oskarżeń na łonie Domu, a także bratobójczej walki i zredukowania jego liczebności do wojewody Smerandy i jej następczyni Hedwigi.
Sukcesem Ventrów było natomiast nagięcie do swej woli Assamitów i zmuszenie ich do podpisania zarówno Konwencji Cierni, jak i zawierajacego ściślej określone warunki Paktu Tyryjskiego. Dzięki niemu Błękitna Krew pozbyła się nie tylko potencjalnych wrogów czyhających na ich krew, ale zdobyła również dodatkowe ziemie, a przede wszyskim podniosła swój status wewnątrz pozostałych klanów Camarilli.
Za największe osiągnięcie Ventrue uważają jednak doprowadzenie do zjednoczenia Siedmiu Klanów i założenie Camarilli. Bo to właśnie Ventrue odegrali w tym zjednoczeniu najważniejszą rolę. W końcu to nie kto inny jak sam Hardestadt Starszy zakładał sektę i prowadził negocjacje z innymi klanami, a także opracowywał Konkordat i Konwencję Cierni. Do tej pory Klan Arystokratów zachował największe wpływy i władzę w Camarilli- władzę, której nikt nie próbuje nawet odebrać czy podważyć...Nikt bowiem nie chce mieć do czynienia z rozwścieczonym Ventrue- Ventrue, który robi się jeszcze bardziej nieprzyjemny niż sami Tzimisce i Lasombra razem wzięci..
Przydomek: Arystokraci, Błękitna Krew, Politycy
Wygląd: Wiekszośc Ventrue bardzo dba o swój wizerunek- zawsze chodza eleganccy i dostojni, bez względu na okoliczności i zaistniała systuację. Mimo to wielu Ventrue nie potrafi odzwyczaić się od stylu życia z czasów swojej smiertelności i zachowuje się przez to nieco archaicznie, co ma także odbicie w ich ubiorze. Lubują się oni we wszelkiego rodzaju koronkach, cylindrach i smokingach. Starzy Ventrue wykorzystuja kazda niemal okazje, by móc założyć szaty jak za swego śmiertelnego zycia. Większe spotkania klanu, a szczególnie bankiety, wygladaja jak jeden wielki bal w historycznych kostiumach. Młodsi członkowie Klanu także ubieraja się bardzo poprawnie: najchętniej widziane sa garnitury, kostiumy i płaszcze. Niektórzy pozwalaja sobie na ekstrawaganckie dodatki do nich: sygnety i pierścienie są niemal wymogiem; ale zdarzaja się i ozdobne laski (często potężne talizmany lub wzmacniana broń) czy inne "uzupełniacze stroju".
Pochodzenie: Członków Klanu Ventrue można spotkać na całym świecie; nie ma wyodrębnionych obszarów z których mogą pochodzić. Do Przeistoczenia wybiera się zazwyczaj kandydatów obdarzonych dużą inteligencją,pomysłowościa, uporem, wyczuciem do interesów i nienagannymi gustem i manierami. Wysoko ceniona jest prezentowana przez członków tego klanu władczośc i niezależność. Nowy Ventrue powinien zawsze i wszędzie poprawnie się zachować i utrzymywać dobre imię klanu, dlatego na swych Potomków Ventrue wybierają zwykle ludzi w średnim wieku- młodsi muszą być naprawde przebojowi aby dostąpić Przemiany.
Schronienia: Wielu Ventrue, szczególnie tych wywodzacych się ze szlachty, nadal utrzymuje swoje śmiertelne dworki, pałace, a czasem nawet zamki (np. Hardestadt i wielu Inconnu). Młodsi członkowie klanu starają się, w miarę własnej zamożności, mieszkać w willach lub apartamentach. W związku ze swymi zdolnościami wpływania na innych często im się to udaje- nawet Arystokrata, który był bez majatku, a jest błyskotliwy, szybko go zdobedzie. Nawet jeśli są zmuszeni mieszkać w zwykłych mieszkaniach np. w bloku, to i tak swe schronienie urządzają z jak najwieksszym przepychem na jaki ich stać.
Klanowe dyscypliny: Dominacja, Prezencja, Odporność
Ułomności: Ventrue maja tak rzadkie i wybredne gusta, że odbija się to nawet na ich "jadłospisie". Arystokraci mają poważne ograniczenia w spożywaniu krwi- pija tylko określony jej rodaj np. ludzi młodych, zwierząt, amerykanów itp. Nie są w stanie wypic żadnej innej Vitae, nawet jeśli są pod przymusem czy w szale(choć istnieje wysoko punktowana zaleta zwana Żelazny żołądek, pozwalająca im przez krótki czas tolerować "wybrakowaną" krew). Nie ułatwia im to życia, gdyz bardzo zawęża krąg potencjalnych ofiar. I co jeśli Starozytny Kainita pożywiał się jedynie na np. szlachcie czy egipskich kapłanach...Teraz raczej będzie nieszczęśnik przymierał głodem...
Organizacja: Klan Ventrue zorganizowany jest na wzór dużej korporacji. Odpowiada za to zapewne kontakt klanu ze smiertelnikami, od których potomkowie Kaina przejmują zachowania. W każdym mieście gdzie są jacyś Arystokraci istnieja centrale Ventrue, zwane Zarządami. Działaja one na zasadach stosowanych w biznesie, a ich siedziby mieszczą się najczęściej w ekskluzywnych męskich klubach (nawet jeśli przewodniczącym Zarzadu jest kobieta wybierane są jedynie męskie lokale). Każdy Ventrue w mieście może liczyć na wsparcie i pomoc swego Zarządu. Dalej stosowane i bardzo przestrzegane są w nich zasady etykiety i władzy, tak więc pozycja w Zarządzie wypływa w dużej mierze z dokonań i wieku uczestniczącego wampira. Im Kainita jest starszy, tym ma wiecej do powiedzenia. Najstarszy Ventrue w mieście jest zazwyczaj przewodniczącym zarządu.
Zdobywanie potęgi:Arystokraci cenią sobie smak i subtelność- zdobycie władzy w ten sposób jest bardzo cenione przez klan. Toporne walki o władze i potęgę są niedopuszczalne. Politycy muszą bardzo uważać, aby podczas swych działań nie nadepnąć na palce wyżej postawionego Ventrue zajmujacego się daną sprawą, i ponad wszystko nie ośmieszyć swego starszego.
Podobnie jak w klanie Tremere, starsi Ventrue wymagają od Nowicjuszy posłuszeństwa, szacunku i wypełniania poleceń. Kulturalne zachowanie i uleganie opiniom starszych to najlepsza metoda zdobycia szacunku i Statusu.
W przeciwienstwie do Czarodzieji Błękitna Krew potrafi docenić i nagradzać indywidualistów działajacych z gracją i smakiem., zamiast wymagać od nich niewolniczego poddaństwa. Bystrzy nowicjusze, działając odważnie, pomysłowo i stanowczo mogą szybko wznieść się ku szczytowi korporacyjnej drabiny. Klan ceni zdobywanie kontaktów wśród śmiertelnych, poszerzanie kontaktów z innymi klanami, tworzenie logicznych i dajacych korzyści planów a także zdobywanie nowych terenów czy oddalenie zewnętrznego zagrożenia.
Dni spotkań: Ventrue spotykaja się w każdy pierwszy wtorek miesiąca na tzw. Spotkaniach Dyrektoratu. Wszyscy Arystokraci mieszkający w danym mieście są zobowiazani do pojawienia się na tym spotkaniu. Nieobecności są odnotowywane przez świtę Przewodniczącego i mogą przy ciągłym powtarzaniu się spowodować spadek statusu.
Zebrania te są bardzo sformalizowane i opierają się o sztywną etykietę, tak więc wszelkie niekulturalne zachowania jak np. okazywanie złości czy przeklinanie są całkowicie wykluczone. Na spotkaniach takich dyskutuje(!!!) się o sprawach klanowych, posunięciach innych kainitów z miasta, a także przedstawia nowych członków i przydziela nagany i pochwały. W przeciwieństwie do Klanu Tremere Błękitna Krew pozwala na uczestnictwo w swoich zebraniach innym wampirom, aczkolwiek są one wprowadzane na salę dopiero wtedy, kiedy zakończy się dyskusja o sprawach klanowych.
Arystokraci spotykają się często także na nieformalnych zebraniach w Elizjum czy innych przybytkach kultury. Załatwiaja wtedy głównie własne interesy, choć mogą także słuzyc pomocom kainitom z innych rodów. Dla Ventrue ważne jest bowiem "pomaganie" innym, gdyż prowadzi to prostą drogą do wzrostu statusu w Rodzinie i zapewnia paru dłużników, którzy mogą zostać kiedyś "poproszeni" o rewanż, a co najmniej muszą się zachowywac w bardzo uprzejmy (jeśli nawet nie służalczy) sposób w stosunku do darczyńcy, co bez wątpienia podnosi poczucie własnej wartości. [W Rodzinie bardzo przestrzegane jest spłacanie "długów" i wampir odmawiajacy zrewanżowania się swemu dobroczyńcy zostaje srogo napiętnowany, a nawet wykluczony z własnego klanu]
Cytat: "Najlepiej jest pokonać swych wrogów po prostu ich przeżywając. Ponieważ jestesmy rozsądni i stoimy ponad tak błahymi sprawami jak zemsta, jesteśmy przywódcami naszego ludu. Nasi koledzy niewiele robia dla Camarilli, więc musimy dźwigać ten cieżar sami "
Stereotypy:
- Nosferatu - Straszliwe kreatury, ale nie mogą zaradzić temu, kim sa.
- Tremere - Porządni goście, wspierają Camarille w stu procentach, ale ich cele są niejasne.
- Gangrel - Są tacy jacyś nieokrzesani, ale można im ufać.
- Toreador - Smakosze i artyści, choć trochę za bardzo wolni od zahamowań.
- Brujah - Wszyscy to sadyści i buntownicy. Są zdziczali i nie do opanowania.
- Malkavian - Nawet w połowie nie są tak szaleni, jakich udają.
Znani Ventrue:
Hardestadt Starszy jest chyba najbardziej znanym Ventrue na świecie. To on zakładał Camarillę i opracowywał jej idee. Z pomysłem założenia sekty wystąpił już wcześniej, jednak przekonanie do tego innych Kainitów zajęło mu blisko sto lat. W pracy nad sektą blisko współpracował z Etriusem i Meerlindą, co zaowocowało utrzymywanym do tej pory przez oba klany przymierzem. Niedługo po powstaniu Camarilli i podpisaniu przez Anarchistów Konwencji Cierni został on rzekomo napadnięty w swoim zamku i zdiabolizowany przez Tyler, czyli Patrycje Bollingbroke. Nie jest to jednak tak do końca pewne, gdyż dziwnym się wydaje, aby piątopokoleniowca pokonała ósmopokoleniowa, bardzo młodziutka Anarchistka. Całkiem możliwe, że plotka ta powstała aby odwrócić od niego uwagę i umozliwić mu realizacje własnych planów (nie mam pojecia jakich...) Przemawia za tym dodatkowo fakt, że władze po nim i członkostwo w Wewnętrznym Kręgu objęli jego potomkowie, Hardestadt Młodszy (który zreszta podszywa się pod swojego Ojca) i Heinz Eulau . Teraz to oni kontynuują dzieło swego Ojca i, jeśli Hardestadt Starszy żyje (podkreślam Jeśli!!!), to być może razem coś planują...
Bardzo znaną osobistością wśród Ventrue jest także szóstopokoleniowa Lucinde. Jest ona Egzekutorką Klanu i Alastorem (łowcą wampirów z Czerwonej Listy). Wygląda na młodą, niewinna kobietę, ale tylko do czasu gdy ktoś napotka na jej wzrok. W jej oczach widac bowiem bezwzględnośc i upór, co skutecznie zniechęca wszystkich oskarżonych i postawionych przed nią do kłamstw i kręcenia... Jej cechą szczególną jest noszenie czarnych rękawiczek przez cały rok. Maja one na celu zakrycie nadanego jej, jako Alastorowi, "znaku bestii" na dłoni. Lucinde ubiera się zgodnie z modą XX wieku, i preferuje eleganckie garnitury i kostiumy. Wiecej o Lucinde można znaleźć w "Children of the Night".
Jan Pietrzoon jest kolejną znaną personą z rodu Hardestadów. Jego Ojcem jest sam Hardestadt Młodszy, co skutecznie pomaga mu w jego pracach i misji. Według Pietrzoona Gehennna nigdy nie będzie miała miejsca, a Księga Nod jest pozostałością po mrocznych wiekach i nie mówi prawdy. Jan wie jednak, że wiele wampirów paranoidalnie boi się tego i wręcz postępuje według słów Ksiegi Nod, co może doprowadzić do sytuacji, w której Starsi widząc wokół siebie rzeczy mogace być interpretowane jako znaki Gehenny, wykorzystają zaistniałą sytuację i sami podejmą właściwe według nich akcje. Nie jest on jednak głupi i wie, że czczą gadaniną nic nie zdziała. W tym celu zebrał wokół siebie uczniów, którzy razem z nim wyszukuja racjonalnych wytłumaczeń znaków przedstawionych w Księdze i tych, które podobno już się wypełniły. Jan Pietrzoon dużo podróżuje, i co ciekawe, w zwiazku z tym często zmienia kolor...włosów, co szokuje wielu kainitów. Normalnie jest blondynem o niebiskich oczach i prezentuje skandynawski typ urody. Zawsze jest starannie ubrany i uczesany (jak na Ventrue przystało...).
Cret
Czwartopokoleniowy Cret jest jednym z 12 Radnych Inconnu, którzy na swoją główna siedzibę wybrali Zamek Hunedoara. Jest on także Monitorem Tremere. Sam utrzymuje, że został Przeistoczony w Drugim Mieście. Bez wątpienia jest on jednym z najpotężniejszych czarodzieji- mówi się, ze jest prawie tak samo silny jak Lamech.
Veddartha
Veddartha jest ponoć Synem samego Ventrue (Nergala?). Co ciekawe to jego wiele osób bierze za założyciela klanu Ventrue. Nie jest to jednak prawdą, gdyż jest on tylko (albo aż..) 4-to pokoleniowym członkiem Inconnu. Nie wiadomo do końca czy to on, czy jego Syn Mithras jest diabolistą, gdyż obaj mają 4 pokolenie, podczas gdy drugi Potomek Veddarthy, Malthas, ma 5 pokolenie. Wskazywało by to raczej na Mithrasa...Na razie zarówno Veddartha jak i jego potomek Malthas należą do Inconnu (Mithras został zdiabolizowany przez Monty'ego, wcześniej tez był Inconnu) i nie interesują się wampirza polityką (znudziła im się???).
Ventrue1. |
komentarz[18] | |
|
|
|
|
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|