Szukaj |
>NASZE STRONY |
MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
|
|
|
Piekna i bestia.
- Dzień dobry. Zgubiłam się. Pomoże mi pan?
Standardowy tekst, standardowa reakcja. Starszy mężczyzna, siedzący na ławce koło placu zabaw uśmiechnął się do niej przyjaźnie. Odwzajemniła uśmiech. Ubrana w skromną białą sukienkę i czarne sandałki stanowiła nie lada pokusę. Mężczyzna podniósł się skwapliwie mówiąc, że "owszem, z chęcią jej pomoże", najpierw jednak musi coś wziąć z mieszkania i czy ona nie ma nic przeciwko, aby z nim pójść i poczekać przy kubku kakao. Siedmiolatka nie miała nic przeciw. Właściwie to nawet z chęcią napiłaby się czegoś słodkiego. Ucieszony łatwą zdobyczą poprowadził ją w stronę obskurnie wyglądającej kamienicy. Na klatce schodowej cuchnęło kocimi odchodami. Odrapane ściany, zdewastowana balustrada. Standardowe widoki podmiejskich slumsów. Goła żarówka rzucała ostre światło potęgujące ten obraz. Mężczyzna mieszkał na drugim piętrze. Małe, ale dość zadbane mieszkanie z kuchnią, mała łazienką, salonem i jedna sypialnią. Z salonu prowadziły drzwi na balkon wychodzący na ruchliwa ulice i park. Dziewczynka podeszła do szklanych drzwi. Światła nielicznych latarń i przejeżdżających samochodów rozbijały nieco ciemność nocy. Na niebie nie było widać ani jednej gwiazdy. Księżyc schowany za ciężkimi chmurami również nie chciał się ukazać. Jedynie latarnie i samochody i mrok. Mężczyzna wyszedł z kuchni niosąc parujący kubek kakao. Mała podeszła do sofy i grzecznie usiadła wyciągając rączki po obiecana pyszność. On również przysiadł koło niej włączajac telewizor i DVD. Dziwnym trafem okazało się, iż jest w nim płytka z Piękną i Bestią. Dziewczynka uśmiechnęła się radośnie. Trzymając mocno kubek zapatrzyła się w ekran. Nie piła. Wydawało się, iż nie widzi niczego poza piękną dziewczyną na ekranie, która właśnie zaczęła śpiewać radosną piosenkę. Mężczyzna nie marnował czasu. Zostawiwszy ją na sofie, ruszył do sypialni. Spod lóżka wyjął sporą walizkę. Ułożył ją wygodnie na krześle, po czym otworzył. Jego oczom ukazały się doskonale mu znane skórzane pasy, pejcz i nabijana ostrymi kolcami kamizelka. Przygotował wszystko starannie. Kamizelkę założył na nagi tors. Pasy położył na brzegu łóżka, aby mieć do nich dobry dostęp, pejcz zakończony maleńkimi metalowymi kulkami przywiązał do ramy. Zadowolony, sprawdził, czy wszystko jest, jak być powinno. Spojrzał na zegarek. Mała powinna już być wystarczająco otumaniona narkotykami aby nie sprawiać zbytnich kłopotów. Z uśmiechem na ustach i oczekiwaniem w oczach wszedł do salonu. Dziewczynka tak jak powinna leżała na sofie wpatrując się w telewizor. Nie zareagowała na niego. Przyjrzał się jej dokładnie. Wyglądała tak niewinnie i bezbronnie. Poczuł znajome mrowienie. - Kochanie chodź, pokażę ci śliczną pozytywkę, która należała kiedyś do mojej córki.
Mała podniosła głowę. Spojrzała zdziwiona po czym uśmiechnęła się nieprzytomnie. Chociaż przez chwilę wydawało mu się, iż uśmiech ten jest nie taki, jak być powinien, to jednak ruch jej gibkiego ciała odesłał tą myśl w zakamarki pamięci.
strony: [1] [2] |
komentarz[13] | |
|
|
|
|
|
Komentarze do "Piękna i Bestia" |
|
|
|
|
|
|
Sonda |
Top 10 |
Statystyki |
userzy w serwisie: gości w serwisie: 0 |
|
ShoutBox |
|
|